Ostatni test na mocną czwórkę

24.10.2013 09.26, autor: Szymon Bartnicki, fot.: Jacek Prondzynski, źródło: własne

Wynikiem 4:0 zakończyła się konfrontacja rocznika 2000 Legii Warszawa z zespołem KS ZWAR Międzylesie. Była to jednak zaledwie rozgrzewka przed sobotnim spotkaniem ze Zniczem Pruszków. Mecz na szczycie Mazowieckiej Ligi Trampkarzy (U-14) już w najbliższą sobotę!

Środowe starcie zapowiadaliśmy jak próbę generalną przed wyjazdem do Pruszkowa. ZWAR zajmował bowiem czwarte miejsce w tabeli, a ewentualna wygrana gości pozwoliłaby im na awans o jedną pozycję. Piłkarze Legii mieli do zrealizowania założenia taktyczne, z których wywiązali się na tyle dobrze, że marzenia przyjezdnych o jakiejkolwiek zdobyczy punktowej przeszły do lamusa.

Gospodarze dobrze weszli w mecz, a długie wymiany podań cieszyły oko. Jak często podkreślamy, chłopcy od tego sezonu grają jedenastu na jedenastu, więc wiele elementów piłkarskiego rzemiosła dopiero się uczą. Ich nauka na szczęście nie idzie w las. Mimo że w pierwszej połowie legioniści mieli rozregulowane celowniki, to jeszcze przed przerwą zdołali objąć prowadzenie. Do siatki rywala po efektownej wymianie piłki trafił Mateusz Szwed, który zdobył także drugą bramkę, a przy dwóch kolejnych wystąpił w roli asystenta. Asystę zaliczył też Damian Figura, a po golu strzelili Mikołaj Neuman i  Maksymilian Sitek. Trener Robert Tańczyński zadowolony był jednak z całej drużyny.

- Do dzisiejszego meczu przystąpiliśmy niemal w najmocniejszym składzie. W drugiej połowie zrobiliśmy kilka zmian, a nowi zawodnicy pokazali, że nie odstają umiejętnościami od kolegów.  Cieszymy się, że kolejni gracze wracają do formy po kontuzjach. Coraz lepiej wygląda także gra chłopców, którzy dotychczas mieli problemy z przestawieniem się z systemu 9/9 na 11/11 – komplementował podopiecznych opiekun młodych legionistów, lecz miał też kilka uwag.  - Przede wszystkim musimy grać zdecydowanie szerzej. Nasi obrońcy powinni stwarzać większą przewagę na skrzydle – podkreślił.

- Wciąż czekamy na rywala, który nam w tej lidze zagrozi. Mamy nadzieję, że będzie nim Znicz, z którym zagramy w sobotę. To powinien być ciekawy mecz, dlatego już teraz serdecznie na niego zapraszam – zakończył trener Tańczyński. Mecz w Pruszkowie rozpocznie się o godzinie 15:15.

2000: Legia Warszawa – KS ZWAR Warszawa 4:0 (1:0)
1:0 Mateusz Szwed (25')
2:0 Mateusz Szwed as. Damian Figura (40')
3:0 Mikołaj Neuman as. Mateusz Szwed (42')
4:0 Maksymilian Sitek as. Mateusz Szwed (51')

Legia Warszawa: Wojciech Kossman (36. Filip Białoruski) – Nikodem Zawistowski (46. Stanisław Niewiński), Mikołaj Gładysz, Jakub Sinior, Daniel Cichocki (53. Michał Borychowski) – Sebastian Walukiewicz (50. Mikołaj Zawistowski) – Damian Figura (55. Kacper Kucharek), Mikołaj Neuman (43. Kacper Ostrowski) – Kacper Dziuba (36. Paweł Barzyc),  Maksymilian Sitek – Mateusz Szwed.